7.30 W drodze do Saint-Jean-Pied-de-Port. Tym razem TGV. Kto by pomyślał, że pociąg może tak szybko jechać.
12.30. Bayonne. I że niby sam? Już ze 20 osób do Saint-Jean-Pied-de-Port. A pociąg za godzinę.
15.55. Dotarłem na start. Odebrałem swój "paszport pielgrzyma" i o świcie mogę ruszać w drogę.